Kontrakt w BDSM – po co i jak?
Ten tekst "chodził" za mną już od dawna, ale jako, że ostatnio temat wrócił w rozmowach to postanowiłam w końcu go napisać :). Wszytskie przykłady które użyłam w tekście to... tylko przykłady.
Kontrakty, a już
szczególnie kontrakty niewolnicze budzą w BDSM wiele emocji i kontrowersji. Dla
jednych to przeżytek, dla innych niepotrzebny ‘wymysł’, który ma na celu
zmanipulować osobę uległą, dla jeszcze innych rzecz priorytetowa. Jak zwykle
przyjmuję drogę środka ;). W moim odczuciu kontrakt jest narzędziem, i jak
każde inne narzędzie w klimacie, może być dobre i fajne, pożądane i chciane,
może być użyte źle i w złym celu. Jednym się podoba, innym nie, w jednej
relacji działa świetnie, w innej kompletnie się nie sprawdzi, ciężko bowiem do
każdego człowieka znaleźć taką samą ramę.
Sama podpisałam
kontrakt, który w dużej mierze współtworzyłam, realizowałam go i też trafiłam
na moment, gdy przestał naszej relacji służyć i zwyczajnie od niego odeszliśmy
(przechodząc na bardziej goreanski model M/s w którym zasada jest tylko jedna
"Pan decyduje" :)). Na tamtym etapie jednak był świetnym narzędziem,
w którym naszkicowaliśmy pewne ramy naszej relacji. Jeśli myślę o zaletach
kontaktów to myślę, o tym, że:
1. Stanowią świetną okazję do zastanowienia się jak
chcemy żeby relacja wyglądała. Np. Czy chcemy system kar i nagród? Czy chcemy
stałe zasady? Czy chcemy rytuały? Czego na pewno nie chcemy? Jakie są obowiązki
strony uległej a jakie strony Dominującej?
2. Mogą pomóc osobom, które lubią mieć rzeczy "na
piśmie". Ja przyznam, że mi to bardzo pomagało, że wiedziałam, że X i Y to
moje obowiązki, i to było wyrażone wprost. Podobnie lista praktyk
niedozwolonych czy granic jest spisania czarno na białym.
3. Mogą pokazywać w fajny sposób nierównowagę sił. Np.
Uległa musi pytać o zgodę na wyjścia towarzyskie, a Pan nie musi tego robić.
4. Może stanowić kink. Jego podpisanie może wiązać się
że specjalna ceremonią, może być też takim momentem przejścia "od teraz
jesteś w tej roli".
Są jednak pewne
elementy, które sprawiają, że niektóre osoby patrzą na kontrakty nieprzychylnie
np.
1. Ryzyko, że kontrakt zbyt usztywni relacje, po obu
stronach. W życiu zdarzają się sytuacje nadzwyczajne, zdarzają się choroby i
gorsze dni, i jeśli strona Dominującą albo uległa będzie mieć przed oczami
tylko dokument, a nie człowieka, to nie będzie to dobre. Ciekawym rozwiązaniem,
które może zapewniać ‘elastyczność’ kontraktu jest jego renegocjacja co jakiś
czas np. po pierwszych 3 miesiącach, potem np. co pól roku albo zawsze, gdy
zachodzi taka potrzeba.
2. Ryzyko, że kontrakt stanie się narzędziem
manipulacji przez stronę Dominującą (lub uległą). "Tu jest zapisane, że
nie możesz odejść przez 3 miesiące, i nie możesz tego zrobić". I choćby
się w relacji działy nadużycia, to uległa w niej trwa bo... kontrakt. No nie,
warto wiedzieć, że kontrakt nie ma żadnej mocy prawnej, i można go zerwać w
każdym momencie, gdy dzieje się cos złego. (Bo zakładam, że jak dzieje się
dobrze to zazwyczaj chcemy kontynuować). Kontrakt nie jest wiążący w żaden inny
sposób poza ‘danym słowem’, którego z zasady warto jednak dotrzymywać, ale…
nigdy nie powinien być narzędziem do szantażu drugiej strony (pomijam kink
szantażu!), wymuszania na niej łamania granic lub przetrzymywania w relacji „na
siłę”. Najlepiej wpisać w nim od razu, że może zostać rozwiązany przez każdą ze
stron w dowolnym momencie.
3. Kontrakt nie jest negocjowany, tylko narzucony
jednej że stron. Myślę, że to OK, jeśli jedna strona przygotuje pewne ramy czy
propozycję, ale zdecydowanie warto dać drugiej stronie szansę na zmianę i
dopasowanie tego dokumentu także pod siebie. (Chyba, że szukamy kogoś kto nam
się idealnie wpasuje w ‘opis’, ale wydaje mi się to jednak dość trudne).
Co może zawierać
kontrakt?
W Internecie
znajdziemy różne wzory kontraktów, głównie po angielsku, można wziąć i
przerobić pod swoje potrzeby, można też napisać go samemu. Zastanawiałam się
czy tworzyć na potrzeby tego wpisu jakiś wzór, skoro każdy kontrakt jest w
pewnym sensie indywidualny, ale postanowiłam posłużyć się kilkoma przykładami,
wraz z moim komentarzem. Użyłam przykładu z maledom - czyli Pan i niewolnica,
ale oczywistym jest, że role klimatyczne NIE SĄ przypisane na stałe do płci,
więc zamiast Pana może być Pani albo Osoba Dominująca, a zamiast niewolnicy -
niewolnik czy osoba uległa, czy jakkolwiek inaczej zdecydujecie się
określać. Przykłady które użyłam NIE SĄ pełnym kontraktem, ani nie są
użyte z jednego dokumentu. Przykładowe części kontraktu to np.
Postanowienia
wstępne
Może zawierać
zasady dot. rozwiązania kontraktu, zawieszenia kontraktu. Przykładowe pierwsze
zapisy mogą wyglądać następująco:
1. Niniejszy kontrakt zostaje zawarty między
______________________________, zwanym dalej Panem, a
______________________________, zwaną dalej Niewolnicą.
2. Kontrakt jest umowa dobrowolną, nie ma żadnej mocy
prawnej, i w każdej chwili może zostać wypowiedziany przez każdą ze Stron.
3. Dokument sporządzono w dwóch jednobrzmiących
egzemplarzach, po jednym dla każdej ze Stron.
4. Obie strony oświadczają, iż są w pełni władz
umysłowych i podpisują niniejszy kontrakt świadomie i konsensualnie.
Dalej mogą
nastąpić punkty dot. zawieszenia lub zerwania kontraktu, jeśli obie strony
czują potrzebę to regulować.
Zasady ogólne
Tutaj mogą się
znaleźć zasady dot. codzienności i rutyny dnia, elementy, które będą podlegać
kontroli, w zasadzie cokolwiek chcecie i uważacie za ważne i z czym czujecie
się OK. Kontrakt powinien wypływać z tego, co Was oboje kręci, i z wizji
relacji jak się Wam marzy, ale też powinien być racjonalny i brać pod uwagę
różne elementy.
Przykładowo tutaj
są dwa zapisy które moim zdaniem dobrze oddają tą równowagę:
1. Niewolnica jest posłuszna Panu i spełnia wszystkie
jego polecenia i nakazy. Niewolnica ma zawsze prawo do wypowiedzenia swojego
zdania na dany temat i zwrócenia się z prośbą do Pana o zmianę swojego zdania,
jednak ostateczne zdanie należy do Pana.
2. Niewolnica pyta o zgodę na każde wyjścia
towarzyskie. Powyższe nie dotyczy szeroko rozumianego życia zawodowego i
kontaktów z rodziną i bliskimi przyjaciółmi.
Mogą się też
znaleźć bardziej ‘poważniejsze w skutkach’ zapisy jak na przykład kontrola
wyglądu czy oznaczenie.
1.
Pan może decydować
w co Niewolnica ubiera się i jak wygląda (kolor włosów, makijaż), szczególnie
podczas wspólnych aktywności. W przypadku braku wytycznych Niewolnica wykazuje
się własną inicjatywą.
2. Pan ma prawo do oznaczenia Niewolnicy np. obroża,
biżuteria lub tatuaże. (Zwracam uwagę, że tatuaż dużo trudniej usunąć
niż zdjąć biżuterię ale dla mnie np. to byłoby coś na co świeciłyby mi się oczy
:))).
Obowiązki
niewolnicy
Tutaj mogą znaleźć
się konkretne obowiązki, myślę, że to punkt szczególnie ciekawy jeśli relacja
opiera się na ‘service submission’. Poniżej kilka przykładów:
1. Podstawowym obowiązkiem Niewolnicy jest wykonywanie
poleceń Pana. Polecenia mogą być wydawane dowolną drogą – osobiście, przez
telefon, internetowo.
2.
Niewolnica dbać
będzie o przyjemność, wygodę i satysfakcję Pana, nawet bez bezpośrednich
rozkazów. (Proaktywność mile widziana ;))
3. Gdy Niewolnica jest z Panem zawsze odpowiada za
przygotowanie i podanie Panu kawy, i jest to jej wyłączonym przywilej.
Jeżeli w relacji
występuje zasada ‘free use’, można zapisać np.:
4. Pan ma wyłączne prawo do ciała i przyjemności
niewolnicy. (Ewentualnie zapis może być bardziej szczegółowy i
wykluczać pewne sytuacje, ale też są osoby które wolą sformułowania bardziej
radykalne i dające Panu pełną swobodę decyzji - i to też może działać).
5. Niewolnica przygotowuje się zawsze wieczorem/przed
spotkaniem... (tutaj można np. podać dokładniejsze wytyczne dot.
spotkań ale też wyglądu na codzień, rytuałów, praktyk).
Można też umieścić
pewne ogólne wytyczne dot. dbania o siebie czy komunikacji.
6. Niewolnica dba o swoje zdrowie poprzez zdrowe
odżywianie, dbanie o odpowiednią ilość snu i ruchu.
7. Niewolnica dba o swój codzienny schludny wygląd.
8. Niewolnica zwraca się do Pana „Panie” zawsze gdy są
we dwoje i gdy jest to możliwe. Niewolnica zawsze zwraca się do Pana z
należytym szacunkiem, nawet w sytuacji obecności niewtajemniczonych osób
trzecich, rodziny czy przyjaciół.
9. Przy osobach niewtajemniczonych, rodzinie i
przyjaciołach Pan będzie zwracał się do niej z szacunkiem i miłością. Nigdy nie
będzie jej poniżał na ich oczach, ani nie będzie kazał wykonywać Niewolnicy
poleceń z ich udziałem.
Kary i nagrody
Można określić na
jakiej zasadzie, za co niewolnica jest karana i nagradzana. Zaznaczam, że kary
i nagrody NIE MUSZĄ w ogóle być częścią dynamiki. Jeśli są w tym punkcie można
określić na jakie nagrody i kary się zgadzamy, na jakie nie. Przykłady:
1. Niewolnica zawsze zostanie poinformowana o przyczynie
kary bądź źródle nagrody.
2.
Pan ma prawo
nagrodzić niewolnicę wg swojego uznania. Gdy Pan uzna, że wie, co sprawi
niewolnicy przyjemność, może sam wybrać nagrodę. Nagrody mogą mieć także charakter
materialny.
3. Pan ma prawo karać Niewolnice za nieposłuszeństwo
lub ewentualną opieszałość.
4. Pan ma zawsze prawo odstąpić od wykonania kary.
5. Pan ma prawo stosować kary: słowne (np.
upomnienie), fizyczne (np. chłosta) lub odebranie przywileju... itd.
Bezpieczeństwo
Tutaj mogą znaleźć
się informacje o słowie bezpieczeństwa lista praktyk zakazanych, czyli takich,
które nigdy nie będą praktykowane. W moim odczuciu to jedna z ważniejszych
części kontraktu.
1. Niewolnica ma prawo do trzech słów bezpieczeństwa o
specjalnym znaczeniu, które Pan zobowiązuje się uszanować, a Niewolnica
stosować z rozsądkiem.
2. Słowo „czerwony” lub „___________”, oznaczającego
natychmiastowe przerwanie aktualnych czynności do odwołania przez nią, ale nie
szybciej niż przez godzinę. Czas ten poświęcić należy na rozmowę o przyczynie
użycia słowa i/lub odpoczynek.
3. Słowa „żółty” lub „___________”, oznaczającego, iż
należy zmienić kierunek aktualnej praktyki, gdyż zbliża się do sytuacji, w której
niewolnica poczuje się zmuszona użyć słowa z punktu powyżej.
4. Słowa „zielony” lub „___________”, mówiącego, by
Pan robił to co robi mocniej, bądź też zmienił czynność na dostarczającą
mocniejszych wrażeń. [Osobiście nie do końca rozumiem używanie tego
słowa, zamiast po prostu "Mocniej proszę... :)", ale może dla kogoś
jest to przydane narzędzie].
5. Pan zobowiązuje się nie wydawać poleceń i nie
stosować praktyk: wymuszających łamanie prawa; zagrażających zdrowiu i życiu
Niewolnicy, Pana lub osób trzecich; pozostawiających trwałe ślady; mogących
prowadzić do powszechnego zgorszenia; zawstydzających bądź ośmieszających
Niewolnicę w oczach jej rodziny i znajomych. [W załączniku strony mogą
spisać praktyki i zachowania, które choć jedna z nich uważa za niebezpieczne,
niezdrowe bądź niepożądane z innych powodów i które jako takie nie będą
praktykowane.]
6.
Pan dba o
bezpieczeństwo seksualne Niewolnicy i o zachowanie wszystkich zasad
bezpieczeństwa przy praktykach BDSM. [Ten punkt również może być bardziej
rozwinięty]
Obowiązki Pana
Co ciekawe,
kontrakt nie musi zawierać tylko obowiązków niewolnicy, ale także
wyszczególnione zobowiązania Pana np. do dbania o niewolnicę, dbania o własny
rozwój jako Pana oraz inne rzeczy wg własnej wyobraźni i możliwości. Np.
1. Pan ma obowiązek dbać o swoją Niewolnice,
szczególnie bierze pod uwagę jej ewentualne przeciążenie obowiązkami. W
przypadku jej przemęczenia fizycznego i psychicznego może nakazywać jej
odpoczynek, co Niewolnica musi respektować.
2. Pan ma obowiązek dbać o siebie i swoje zdrowie. Dba
również o swój wygląd i garderobę.
3. Pan dokształca się i poszerza swoją wiedzę na temat
relacji, technik seksualnych, praktyk BDSM.
4. Pan zobowiązuje się do zabrania niewolnicy na
imprezę kinkową min. raz w roku.
Rzeczy, których
nie użyłam w przykładach, ale które warto rozważyć przy kontrakcie to:
- Praktyki z osobami
trzecimi – czy zakładamy je w ogóle, jeśli tak to jakie, czy tylko razem,
czy dozwolone są z innymi osobami, czy wymagają zgody, jakie są granice,
jak będzie zapewnione bezpieczeństwo.
- Prywatność – czy kontrakt
jest utrzymywany w tajemnicy, czy nie, jak wygląda kwestia dokumentowania
relacji (zdjęcia, filmy), kto ma do nich dostęp, jak jest zapewnione ich
bezpieczeństwo i/lub anonimowość. Co pokazujemy/czego nie, co w przypadku,
gdy relacja zostanie zakończona.
- Kwestie dotyczące
ewentualnych zobowiązań zewnętrznych powinny być także bardzo mocno wzięte
pod uwagę. Czy relacja zakłada mieszanie razem? Czy jest na odległość? Jak
długo się znają? Czy strony mają dzieci? Czy i jak wyglądają kwestie dot.
zobowiązań zawodowych? Czy i na ile kwestie finansowe i kontrola finansowa
w ogóle zostanie w kontrakcie ujęte? Czy obciążenia obowiązkami
wynikającymi z kontraktu (np. służeniem w domu, dostępnością) są adekwatne
do możliwości obu stron?
Na koniec warto
odłożyć dokument na kilka dni i wrócić do niego jeszcze zadając sobie kilka
pytań:
1. Czy kontrakt mi się podoba i czy czuję na myśl jego
podpisania ekscytację? (Bo jeśli nie – może jest za łagodny i nie ‘trafia’ w
nasze kinki? A może czujemy tylko strach i niepewność, więc może jest za
mocny?) W moim odczuciu idealnie jest czuć ekscytacje, podniecenie i
radość przeplecioną odrobiną strachu ;).
2. Czy nic nie budzi wątpliwości?
3. Czy bierze pod uwagę różne zobowiązania i realne
życie?
4. Czy i jak chcielibyśmy, żeby wyglądało jego
podpisanie?
5. Za jaki czas będziemy chcieli ponownie go przejrzeć
i ocenić co ‘zagrało’ a co nie?
A jak wszystko się
udało to pozostaje tylko życzyć miłej zabawy, bo to dopiero… początek ;))).
Tyle ode mnie, bo pomyślałam, że będzie to przydatne dla kogoś, szczególnie dla osób, które robią to po raz pierwszy, ale tak naprawdę to każdy może zrobić zupełnie po swojemu i pominąć cokolwiek chce albo dodać cokolwiek chce ;))).
Komentarze
Prześlij komentarz